poniedziałek, 25 sierpnia 2014

J-rock

Witam wszystkich :)

dzisiejszy wpis dotyczy japońskiego rocka. Temat bardzo ciekawy, dla niektórych dość kontrowersyjny. Zapraszam do czytania i komentowania ^^


Ale może całkiem od początku. Czym tak szczególnym J-rock (japoński rock) wyróżnia się na tle innych nurtów muzycznych?


No cóż, zapewne tym, że wykonawcy przeważnie śpiewają po japońsku, czyż nie? ;)
Poza tym, w ich utworach często występują nawiązania do innych gatunków muzycznych jak jazz czy pop. Piosenki rzadko są pisane w stylu zachodnim - gdzie występują dwie zwrotki, refren i często prosta melodia. Wręcz przeciwnie. Początkującemu fanowi może się wydawać, że są aż nadto skomplikowane. Bardzo popularne są nagłe zmiany tonacji oraz skomplikowana melodia. Język japoński istnieje na bazie sylab, co bardzo wyraznie słychać właśnie w j-roku. Rzadko występują rymy, ale każda z piosenek jest utrzymana w charakterystycznym rytmie.
Bardzo ważną rolę odgrywają teledyski, a także charakteryzacja poszczególnych artystów. 

Krótka Historia
J-rock powstał, jako osobny nurt w latach 70. Jednakże popularność zyskał dopiero w latach 80. Wówczas główną inspiracją dla artystów był rock alternatywny. Wtedy też, j-rock zaczęto identyfikować z subkulturą Visual kei. Japoński rock zaczął podbijać nie tylko Japonię, lecz i cały świat zyskując rzeszę fanów. Gdy nadeszły lata 90. - ów nurt muzyczny stał się już jednym z symboli Kraju Kwitnącej Wiśni na świecie.

Tutaj wypada wspomnieć o Visual Kei. Jest to styl w modzie, którym kierują się fani i muzycy grający J-rocka.


Visual Kei charakteryzuje się wyszukanymi strojami i ekscentryką przez duże E.  Drapieżne fryzury i wyraziste, dramatyczne makijaże. Skóry w połączeniu z kucykami, długimi paznokciami i kolorowymi włosami.

Fanów takiego stylu można spotkać w dzielnicy Harajuku oraz Jingu Bashi. Dla przeciętnego Europejczyka spotkanie przedstawiciela tego nurtu w godzinach nocnych, może przyprawić o dreszczyk na skórze.



3 komentarze:

  1. Bardzo brakuje mi tutaj wzmianki o Dir En Grey - już kultowym zespole właśnie od VK zaczynający. Stoją na scenie ponad siedemnaście lat i są inspiracją dla wielu obecnych muzyków, więc trochę szkoda, że ich nie uwzględniłaś - zwłaszcza ich najstarszą epkę "Missa", gdzie idealnie widać VK lat '90. Takie utwory jak "Cage" - a zwłaszcza teledysk do niego, koncertowe "Mushi" i wiele, wiele innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za szczerą opinię :)
      masz rację, przedstawilam temat zbyt ogólnie
      myślę że w przyszłości przygotuję o nich osobny wpis

      Usuń
    2. Polecam się na przyszłość ;). Jakby co to szukaj artykułu na jame-world.com/pl/, tam już poruszano temat Vk i to dość obszernie ;)

      Usuń